„Bo ten Nowy Świat to niebo, tam
się spełnią nasze sny!” śpiewała załoga znanego nam wszystkim statku pod
kapitanatem Johna Smitha, wypływając z Londynu na podbój Nowego Świata. Nie
zrobiono o nich niestety gry, gdyby jednak powstała, jestem pewien, że klimatem
byłaby zbliżona do Expeditions:
Conquistador!
>>Bo diamenty są w Wirginii…<<
Wielka szkoda, że tak niewiele
powstaje tytułów osadzonych w czasach konkwisty, czy raczej nie powstają prawie
żadne. Oprócz kilku wzmianek w grach takich jak Assassin’s Creed 2 czy Ethernal
Darkness, okres ten jest w branży bardzo zaniedbany, nietrudno zresztą zgadnąć
dlaczego. Wyprawy do Afryki czy Ameryk nie były przecież radosnymi musicalami
jak ta z bajki Disneya, a pełnymi przemocy i niesprawiedliwości wyprawami
łupieżczymi prowadzonymi „w imię Boga”. Obiektywne ukazywanie tych wydarzeń nieszczególnie
raduje przedstawicieli Kościoła, którzy i bez tego krzywo patrzą na gry. Są
jednak studia gotowe podjąć ryzyko i tak oto Logic Artists stworzyło
Expeditions: Conquistador, taktyczną grę RPG osadzającą gracza w roli
hiszpańskiego kapitana wyruszającego z grupką ludzi do Nowego Świata.
![]() |
Romanowi często zdarzało się upuścić lampę oliwną... |
Nasza ekspedycja składać się
będzie z hiszpańskich żołnierzy, których sami wybierzemy z przedstawionej nam
puli. Nie ma opcji stworzenia własnych podwładnych, jest jednak ku temu ważny
powód – każda z postaci ma własną historię, osobowość i cele, które wyjdą na jaw
w trakcie przygody. To staro szkolne rozwiązanie sprawdza się wyśmienicie,
zmuszając gracza do wzięcia pod uwagę nie tylko klasy danej postaci (tych jest
w grze 5), ale również jej pobudek moralnych.
![]() |
Francuska lilia wisząca nad aztecką budowlą w grze o hiszpańskim konkwistadorze. Seems legit! |
>>… A Na Drzewach Złoto Lśni!<<
Skoro już o moralności mowa, nie
sposób nie wspomnieć o nacisku, jaki deweloperzy położyli na różnorodność
pozostawionych nam do dokonania wyborów. Bardzo rzadko zdarzają się tutaj „złe
odpowiedzi”, jeszcze rzadziej ujrzymy napis „game over”. Nawet z pozoru
największe tarapaty, jak śmierć fabularnego NPCa czy porażka w ważnej bitwie,
są najczęściej wstępem do ciekawego zwrotu akcji!
![]() |
Ujrzenie takiego napisu po wygranej walce przynosi masę satysfakcji! |
Poza oczywistym zajęciem, którym
jest turowa walka przypominająca tą z King’s Bounty czy Eadoru, sporo czasu
spędzimy na eksplorowaniu najpierw Santo Domingo, a potem samego Nowego Świata.
Odwiedzimy wioski tubylców, forty kolonizatorów oraz samo Tenochtitlan, stolicę
imperium Azteków. Jednak żeby w ogóle wystawić nos poza bezpieczne mury pierwszej
osady, będziemy musieli opanować sprawne zarządzanie obozowiskiem oraz
dystrybucją zapasów. O co chodzi?
![]() |
Niektóre z ukazanych lokacji naprawdę mogą się podobać! |
Otóż, oprócz moralnego realizmu
naszych decyzji, twórcy gry przygotowali też element surwiwalowy. Co określoną
ilość pól przewędrowanych po mapie będziemy musieli rozbić obóz, a w nim
rozdzielić zadania – zdecydować kto stanie na warcie, kto przejdzie się na
patrol, a komu przypadnie w udziale wyprawa łowiecka. Nierzadko też spotka nas
niespodziewana przygoda, w wyniku której jeden z towarzyszy zostanie ranny,
albo wręcz przeciwnie, znajdzie w dżungli dodatkowe zapasy. Dzięki tej
losowości czujemy niegościnność otaczającej nas krainy, co dodatkowo buduje
atmosferę.
>>Zastrzelić Indianina To Pomysł Nie Jest Zły!<<
Expeditions: Conquistador to nowe podejście do klasyki gatunku, bardzo zresztą udane. Elementy RPG w świetny sposób przeplatają się z taktyczną walką i potrzebą uważnego planowania każdej wycieczki w głąb nieznanego lądu. Na uwagę zasługuje też fabuła, pełna zwrotów akcji i zmuszająca nas do radzenia sobie z konsekwencjami własnych czynów. Jeżeli lubisz tego typu gry i też od dawna chciałeś zobaczyć na swoim monitorze dzielnych konkwistadorów – to zdecydowanie gra dla Ciebie!
Plusy
|
Minusy
|
|
|
| |
Uwagi:
- Na początku stanowi spore wyzwanie! |
Widze kolejna przedpremierowa recka! :D A gra wydaje się być w moim stylu, może się skuszę jak wyjdzie!
OdpowiedzUsuńBrawa za recenzję,zgadzam się z tobą Kelevandos w 100% nad taką oceną gry.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCieszę się, że ocena przypadła Ci do gustu :-) Expeditions: Conquistador to świetna gra, szczerze mówiąc mam wielką nadzieję, że okaże się pierwszą częścią serii! :-)
UsuńWitam. Chciałabyś/Chciałbyś , żeby Twój blog znalazł się w darmowym spisie blogów o grach http://gamerkatalog.blogspot.com/ szukam ciekawych blogów i pisze wiadomości do bloggerów by spis z dnia na dzień stawał się coraz bardziej profesjonalny. Jeśli jesteś zainteresowana/zainteresowany napisz do mnie na pauldianno@poczta.fm Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńGierka jest dobra jednak brakuje trochę jeszcze balansu wszystkiego i potrzeba kilku patchy. Ilość np zużywanych lekarstw w trakcie gry w proporcjach, jakie nasza ekipa dostaje rany jest jednak zbyt duża. Trzeba dopingować twórców jednak by robili dalej takie gry, niedługo w końcu wychodzi Shadowrun returns.
OdpowiedzUsuńMnie osobiście podobał się taki delikatny "brak wszystkiego", zmuszał do uważnego planowania każdego ruchu. Z drugiej strony któraś rozgrywka z kolei zakończyła się zdecydowanie zbyt szybko, po tym jak combo zdarzenia losowego i braku lekarstw właśnie uśmierciło 4 moich wojaków w przeciągu 2 tur :-P Także wiem o czym mówisz :-)
Usuń